|
||||||||
Witam na www.konrados13.prv.pl MOJE GG TO 6364685 |
||||||||
Uwagi z dzienniczków szkolnych |
|
|||||||
|
||||||||
Uczeń buja się na dwóch tylnych nogach krzesła, by za chwilę opuścić dwie przednie z hukiem na podłogę. Po wyjściu z sali zauważyłam lężące na ziemii zakrwawione tampony. To za sprawą uczniów x,y,z, którzy wychodzili na szczepienie. Jagoda na lekcji WOSu myśli o jędrnych ustach Arkadiusza ***********. Kradną ze szkolnej kuchni ziemniaki i robią z woźną frytki. Naraża kolegów na śmierć, rzucając kreda po klasie. Na wf-ie nosi za małe spodenki. Zapytana dlaczego, twierdzi, ze takie są bardziej sexy. Rzuca w koleżanki spreparowana żabą. Kowalska i Józwiak nie chcą podąć swego nazwiska. Pociął koledze sweter, chcąc sprawdzić jakość wyrobu. Zjada ściągi po klasówce. Powiedział do pani woźnej, która zwróciła mu uwagę: "Niech pani uwaza, bo jutro może już pani nie pracować w tej szkole". Zamknął nauczyciela na klucz i odmówił zeznań. Wyrzucił koledze czapkę przez okno ze słowami: "Jak kocha, to wróci". Rzucił w nauczyciela doniczka i krzyknął: "Trafiłem!". Przyłapany na paleniu w toalecie broni się, mówiąc ze "wykurza Robale z kibla". Zwalnia się z lekcji. Mówi, ze boli ją głowa, a potem widzę ją z przystojnym brodaczem. Demonstrując działanie gejzeru, opryskał pomidorem cala klasę. Pije wódę z kranu, mówiąc: "Kaca mam". Z radości, ze nie ma nauczyciela, zwalił tablice. Śmieje się parszywie. W czasie odpowiedzi z historii, co drugi wyraz wtrąca słowo "facet". Nie uważa i biega na lekcjach wf-u. Rozmawiałam z nią i nie dala mi dojść do słowa. Na melodie hymnu szkolnego ułożył pieśń zagrzewająca uczniów do walki z nauczycielami. Przyszła do szkoły w samym swetrze. Na lekcji dłubie w nosie i mówi, ze to jak narkotyk. Ukradł ze szkolnego WC sedes i przechowuje go w tornistrze. Nie wiesza się w szatni. Stwierdził nieprzygotowanie do geografii z powodu śmierci babci, z która to babcia jechałam dziś rano tramwajem. Namalował na ławce gola babę goniąca knura. Na wycieczce szkolnej zerkał nieznacznie ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek. Śpiewa na lekcji muzyki. Wyrwany do odpowiedzi mówi, ze nie będzie zeznawał bez adwokata. Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy. W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie. Wysłany po kredę, przyniósł ślimaka. Po napisaniu kartkówki nie oddal jej, twierdząc, ze zostawił ją w domu. Na lekcji zajęć praktyczno - technicznych umyślnie piecze ciasto bez maki. Wlał wódę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki. Wkłada kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie. Demonstruje na fizyce zabawki. Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie nogami. Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnice. Bije kolegę po dzwonku. Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje dźwięki przyprawiające mnie o mdłości. Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokra głowa i sucha gąbka. Syn lata z gołym brzuchem po błocie. Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemie cyrklem w doniczce. Uczeń chodzi po ścianie. Uczeń siedzi w ławce i zachowuje się podejrzanie. Napastuje kolegę przy pomocy krzesła. Przyszedł w butach do szkoły. Gra puszką na przerwie i mówi, ze to piłka nożna. Molestuje kolegę długopisem. Udaje, ze słucha nauczyciela. Uczennica mówi "dzień dobry" do kolegi. Rzuca ślimakami po klasie. Zenek oświadcza mi się. Córka eksponuje swoje ciało na lekcji religii. |
||||||||